Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.
Wrocław, 29-10-1987 Wrocław, ul. Świdnicka, okolice PDT. Protest Ruchu Wolność i Pokój (WiP), ws. uwolnienia więźniów sumienia skazanych za odmowę pełnienia służby wojskowej: Piotr Różycki, Oskar Kasperek, Jacek Barcz
Wrocław, 16-02-1988 Harppening Pomarańczowej Alternatywy: „Karnawał RIO-botniczy”, n/z Krzysztof Jakubczak (z gitarą), jeden z organizatorów happeningu, zatrzymany przez milicje
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Wrocław, 01-06-1989 ul. Świdnicka, kampania wyborcza „Majora” – Waldemara Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, kandydata na senatora w wyborach do sejmu kontraktowego 4 czerwca
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.