Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: grupa demonstrantów wychodzi na pl. Grunwaldzki z ul. Grunwaldzkiej [w centrum plac budowy domów studenckich "Kredka" i "Ołówek"; fotografia wykonana z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Ulotka wytworzona przez internowanych w Ośrodku Odosobnienia w Nysie z odbitą okrągłą pieczątką z napisami POCZTA INTERNOWANYCH NYSA i datą 11 04 82 pośrodku
Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: grupa demonstrantów wychodzi na pl. Grunwaldzki z ul. Grunwaldzkiej [demonstranci przechodzą przez teren budowy domów studenckich "Kredka" i "Ołówek"; zdjęcie wykonano z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: grupa demonstrantów wychodzi na pl. Grunwaldzki z ul. Grunwaldzkiej [demonstranci przechodzą przez plac budowy domów studenckich "Kredka" i "Ołówek"; zdjęcie wykonane z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: pojazdy milicyjne [ARO seria 24 i GAZ-69] na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu podczas tłumienia demonstracji antykomunistycznej [widoczne na fotografii baraki stoją w miejscu dzisiejszych domów studenckich "Kredka" i "Ołówek"; fotografia wykonana z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: grupa demonstrantów wychodzi na pl. Grunwaldzki z ul. Grunwaldzkiej [zdjęcie wykonane z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Demonstracja 1 maja 1983 r. na pl. Grunwaldzkim. Na zdjęciu: grupa demonstrantów wychodzi na pl. Grunwaldzki z ul. Grunwaldzkiej [zdjęcie wykonane z balkonu dawnego Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura 18].
Lothar Herbst (przy stole po lewej) - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem (pochyla się nad stołem) na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst (rozmazany na zdjęciu) - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem (po prawej stronie przy stole) na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst (drugi od prawej) - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem (pierwszy od prawej) na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
uczestnicy antykomunistycznej demonstracji pierwszomajowej na ul. Grabiszyńskiej eskortowani przez pojazdy milicyjne; w prawym górnym rogu kadru widoczna wieża kościoła św. Elżbiety Węgierskiej
Ulotka wytrworzona przez internowanych w Ośrodku Odosobnienia w Grodkowie z odbitą okrąglą pieczątką stylizowaną na drut kolczasty z napisem GRODKóW i datą 31.8.82 pośrodku
Lothar Herbst - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem (na zdjęciu) na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
Lothar Herbst (po lewej) - nauczyciel, poeta, krytyk literacki i redaktor tygodnika "Solidarność Dolnośląska" w rozmowie z krytykiem literackim - Tomaszem Burkiem (po prawej) na jednym ze spotkań w sali im W. Nehringa. Dyskusja dotyczyła publikacji Tomasza Burka "Jaka historia literatury jest nam potrzebna?".
uczestnicy antykomunistycznej demonstracji pierwszomajowej na ul. Grabiszyńskiej eskortowani przez kolumnę pojazdów milicyjnych; w oddali widoczna wieża kościoła św. Elżbiety Węgierskiej
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (schowanym za mikrofonem polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Głos głodujących kolejarzy broszura zawierająca wiersze, wydana na znak protestu przeciwko przerwaniu rozmów w Lokomotywowni Wrocław Główny pomiedzy NSZZ "Solidarność", Miedzyokręgową Komisją Porozumiewawczą Kolejarzy, a Komisją Rządową
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
uczestnicy antykomunistycznej demonstracji pierwszomajowej na ul. Grabiszyńskiej; na lewej jezdni dwie milicyjne Nysy N522; na prawej jezdni w oddali kolumna pojazdów milicyjnych
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Spotkanie na sali wykładowej Politechniki Wrocławskiej z Jackiem Kuroniem (stojącym na mównicy, polskim politykiem, jednym z przywódców opozycji w PRL).
Obóz Żywego Protestu pojawił się na ówczesnym placu Dzierżyńskiego (dzisiejszy plac Dominikański) pięć dni po masakrze w Pekinie. Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia zaczęła okupować trawnik na placu. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. W ramach protestu przeciwko okrucieństwu komunistycznego reżimu w tym miejscu powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem porotestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało byc odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby. Usunięty został przez wyspecjalizowane służby na polecenie władz miasta.